Ten prowokujący tytuł wciąga nas w rozważania na temat istoty sportu i roli, jaką może odegrać w życiu dziecka. Od najmłodszych lat zmagania z własną słabością pomagają doskonalić się nie tylko w sporcie. Pokazujemy, jak wspierać dziecko na „bieżni życia”.

Słowa kluczowe: sport, olimpijczyk, człowieczeństwo, wychowanie

Tak sformułowany tytuł może wywoływać pewne zdziwienie, bo przecież oczywiste jest, że do ekipy olimpijskiej nie może dołączyć nie tylko ktoś, kto nie uprawia sportu, ale nawet nie każdy sportowiec będzie miał szansę na udział w największych sportowych zmaganiach. Jeśli jednak potraktujemy tytułowe zdanie jako swoistą metaforę, to okaże się, że nie musi być ono niedorzeczne.

Na bieżni życia

Każdego dnia walczysz z samym sobą.
Ze swoją słabością, niechęcią, niemocą.
Każdego dnia podejmujesz wysiłek,
aby się umacniać i doskonalić.

Na bieżni swojego życia
codziennie jesteś olimpijczykiem,
bo podejmujesz wysiłek i biegniesz
po olimpijski medal człowieczeństwa.

Mały olimpijczyk

Dzieci, które zaczynają uprawiać sport, startować w pierwszych zawodach, otrzymywać pierwsze w swoim życiu dyplomy (choćby tylko dokumentujące ich uczestnictwo w rywalizacji sportowej), później może medale podczas szkolnych, międzyszkolnych czy lokalnych rozgrywek, są właśnie takimi olimpijczykami. Dużo wysiłku musiały włożyć w to, żeby posiąść potrzebne sprawności i specjalne umiejętności, pozwalające im na używanie wobec siebie określeń typu: pływak, piłkarz, gimnastyk, judoka itp. Często też musiały wybierać pomiędzy pójściem na kolejny trening, a miłym spotkaniem z kolegami, wypróbowaniem nowej gry komputerowej czy ciekawym filmem.

Docenić i świętować

Jednak wybierając uprawianie sportu, na pewno z jednej strony oczekują, że wiele się nauczą w zakresie wybranej dyscypliny, a z drugiej – że każdy ich sukces, choćby najmniejszy, zostanie zauważony i doceniony przez rodziców, na których opinii i aprobacie, tak bardzo im zależy. Zachęcam rodziców wszystkich „małych sportowców-olimpijczyków” (kto wie, może kiedyś rzeczywiście będą nas wzruszać swoim występem podczas wspaniałej sportowej imprezy, jaką są igrzyska olimpijskie?) do tego, aby nie zapomnieli docenić i celebrować z dzieckiem każdego udziału w sportowych zawodach i każdego zwycięstwa. Jeśli uczynimy z tego powód do świętowania w rodzinie i wyrażenia aprobaty dla dziecięcych zmagań, będziemy swojej pociesze uświadamiać, że to, co robi, jest wartościowe, dobre, pożyteczne.

„Sport wychowuje wielu wspaniałych sportowców” – przekonywał niegdyś Stefan Wołoszyn, znany polski pedagog. Chciałoby się dodać, że także olimpijczyków, choć niekoniecznie tylko tych sławnych, ale też takich, którzy na co dzień walczą o swój „medal człowieczeństwa”, w czym uprawianie sportu wydatnie im pomaga. 

Drka Jolanta Derbich
Akademia Wychowania Fizycznego w Warszawie