Sytuacja wyjściowa jest skromna. Instytut Energetyki Odnawialnej od paru lat monitoruje sytuację na rynku energetyki prosumenckiej, włączając w to instalacje pracujące wyspowo. Obecnie (2015 r.) na rynku jest 270 instalacji prosumenckich (moc instalacji do 40 kW), które zostały przyłączone do sieci. Jeśli chodzi o fotowoltaikę, według wyliczeń IEO na rynku funkcjonuje obecnie ponad 195 firm, ponad 140 firm zajmujących się montażem paneli i 14 fabryk paneli. Łączna zainstalowana moc to 3,5 MW (w tym 1,3 MW jest przyłączone do sieci).

Poprawmy sobie nastrój konkretnymi pozytywnymi wiadomościami. Poniżej trzy przykłady realizacji.

W sierpniu 2012 roku został zrealizowany projekt pod nazwą: „Budowa instalacji fotowoltaicznej i wiatrowej wraz z systemem kogeneracyjnym dla Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu”. Zainstalowany system fotowoltaiczny ma moc 21,06 kWp. System składa się ze 108 szt. modułów fotowoltaicznych, które współpracują z dwoma falownikami.

W sierpniu 2012 roku wykonano roboty budowlane instalacji fotowoltaicznej na dachach zakładów firmy Protekt w Łodzi. System fotowoltaiczny o łącznej mocy 450 kWp jest największą instalacją dachową w Polsce. Na potrzeby tej inwestycji stworzono dedykowane rozwiązania w zakresie systemu montażowego. System składa się z 1956 modułów, które współpracują z jednofazowymi falownikami, każdy o mocy 10 kW. Czterdzieści pięć falowników zasila cztery obiekty, a większość z nich jest podłączona w jednej z głównych rozdzielni.

W wielkopolskiej gminie Kwilcz (powiat międzychodzki) pod koniec 2014 roku uroczyście otwarto farmę fotowoltaiczną. Jej budowa została dofinansowana z Regionalnego Programu Operacyjnego dla woj. wielkopolskiego na lata 2007-2013. Farma składa się z 3,6 tys. paneli fotowoltaicznych o łącznej mocy 0,9 MW. Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu podaje, że uruchomienie farmy fotowoltaicznej przełoży się na redukcję emisji CO2 o około tysiąc Mg/rok, a ilość zaoszczędzonej energii pierwotnej wyniesie 8791,20 GJ/rok.

Takich informacji pojawia się ostatnio coraz więcej. Indywidualni inwestorzy raczej nie przekazują wiadomości o uruchomieniu instalacji PV do mediów. Nie muszą. Panele i kolektory doskonale widać. Można przyjąć, że użytkownik nie odmówi informacji o szczegółach prac i efektów. Ludzie użytkujący energię słoneczną na pewno są życzliwi.

Mgr inż. Maciej Juźwik